Tak to dzieś odważyłam się wyjść z domu.. Bardzo się tego boję najchętniej odwołałabym wszystko i zostałabym w domu w moim łóżku..Znam Cię ale nie wiem jaki jesteś boję sie spotkania w cztery oczy..Nie mam sił na naukę mam do poprawy pierwszy semestr z matematyki nie wiem jak znajdę na to wszystko siły.. To wszystko jest takie duszące przytłaczające jestem gdzieś pośrodku tego wszytskiego.. Stoję z boku przyglądam się jak życie biegnie gdzieś obok mnie nie chce się zatrztymać..