obudził mnie gorąc i nasilający się ból głowy. z trudem otworzyłam powieki, z jeszcze większym trudem podniosłam się z łóżka by uchylić okno. oczy same mi się zamykały, ale nie byłam w stanie dłużej spać. patrzyłam w sufit i słuchałam śpiewu ptaków. mimo że nie działo się nic nadzwyczajnego, ja czułam się wolna w tym pełnym słońca, pustym domu.