wakacyjne;)

hmm wczorajszy dzień no można powiedzieć że i dzisiejszy był zdaniem Dzasty very fajny ;p

właśnie wczoraj obchodziłyśmy ostatki gdyż w tamtym tyg. Emilka była chora ;/

no to tak na początku dowiedziałyśmy się że Dzasta ma wolna chatę, ale jednak nie skorzysatłyśmy z tej oferty gdyż ponieważ wybrałysmy się do naszych niby kolegów i koleżanek ;)

było fajnie do pewnego momentu, ale to zaraz opowiem momento ;p

Dzasta była bardzo zafascynowana nowym kolega zroszta nadal o nim ciągle mi tu mówi ;)

Adelka po pewnym czasie odleciała w kosmos ale to bez wniku xD

no a Wioli jak zwykle było gorąco i musiała pokazac nowy nabytek (dla wtajemniczonych)

no a ja czyli Emilka siedziałam grzeczna dopóki mi się nie zroibło nudno ;)

no a potem taki DZIWNY PAN nie zaczął się czepiać ze chcemy iśc sobie spokojnie do domu i zostałam nazwana tzw. gówniarą która nie umie chodzić na imprezy hahaha wyśmiałam go ;)

niedługo bd nowe zdjęcia z dziewczynkami :*