Każdy chyba lubi niespodzianki ale raczej nie takie kiedy z uśmiechem na twarzy stoimy sobie na torach a ku naszemu zaskoczeniu nadjeżdża sobie pociąg który jest na tyle blisko że mógłby nam zrobić z dupska potężny garaż... Ale ogólnie rzecz biorąc lubię patrzeć na tory..ciągną się nieskończenie daleko.. zawsze tak jakoś..oddają klimat :)Ja z Natalką poszłyśmy sobie troszkę dalej od miasta i chciałyśmy złapać na obiektyw trochę natury, co najgorsze podobnie jak owego pociągu przestraszyłyśmy się krzaków prowadzących na tory.. no comment