Co by Wam tutaj napisać. To chyba wszystko co chciałabym dodać w tej sytuacji. Nie jest dobrze i przez najbliższy czas nie będzie ale nic na to nie poradzę. To nie zależy ode mne i muszę się do tego przyzwyczaić. Może niedługo to się zmieni. Mam klku przyjaciół, którzy mi pomagają w tym momencie. Dobra starczy pierdolenia. Kiedy idziemy na wixe?? Trzeba uczcić co nie co. :D:D
Dobra koniec gadania. Pa misiaczki ;**