Od lewej:
Filip, Guma, Żeton, Klaudyna i JA :)
Lublin
zdj by my mother ;p
z wycieczki do obozu koncentracyjnego w Majdanku i Lublinie.
" (wysiada kierownik wycieczki)
Jarosiński: O! Konduktor!"
ha ha ha
jaja były. szczególnie w autobusie :D
"- JAPA CHAMYY!!
- CHAMY JAPIEE!! " :)
wrażenia z obozu - no nie było tam ciekawie dla tych, którzy tam trafili...
warunki do życia tragiczne. I jeszcze jakie nam rzeczy opowiadała ta przewodniczka...
straszne ;/
wrażenia z lublina - rynek mniejszy niż w Opatowie, chociaż miasto duże,
sporo wszystkiego, ale jakoś tak... lipnie ;p
ale i tak było zajebiaszczo :D
jutro urodzinki :)
ciekawe co się bd działo :P
dyyyk rekolekcje - od 8.30 w kościele, a i tak do sql trzeba iść na 3 ost godziny ;/
przynajmniej jutro w miarę luz - wf, biologia i matma.
pewnie i tak mało ludzi przyjdzie, więc tym bardziej luz :D
"Dynia amigo! Idziemy co na zalew popływać?"
- zdanie wypowiedziane przy temp. -10*C