toma400 współczuje z całęgo serca....umiera najbliższy przyjaciel....to boli :(
09/09/2010 21:57:01
parma naprawdę ci współczuję :( to ja jak byłam w podstawówce to miałam klacz i zachorowała i też to było straszne przeżycie tydzień do sql nie chodziłam normalnie :( - nie licząc innego traumatycznego przeżycia...ehh bywa ;(
naprawdę współczuję
06/09/2010 20:59:19
axe1 Starość....
Upadł nagle... I po chwili zmarł...
Nie cierpiał długo...
Rano był radosny, cieszył się, jadł...
Nie wiem...
To były sekundy...
Chwile...
Zawał? Wylew?
Pozostanie w mojej pamięci...
9 LAT z Nim...
Całe dzieciństwo...
Nie moge się otrząsnąć...