zdjecie w chuj stare, sprzed paru lat .
taki malolat. ; p
nie wiem, ale pomyslalem sobie zeby cos tu napisac .
niby jest dobrze, ale co z tego kiedy moi ludzie cierpia.?
co moge zrobic.? naprawde nie wiem .
do tego jeszcze pewna osoba tez zaczyna przeginac. poczekamy az przyjdziesz , gdy bedziesz cos potrzebowala .
zreszta, nie wazne .
cale szczescie, ze w moim zyciu nie jest zle .
ale mimo to i tak nie jestem tak szczesliwy widzac co sie dzieje w tym miescie .
i mimo wszystko chcialbym cos zrobic, lecz nawet nie moge .
nie lubie tylko bezczynnie sie przygladac ...
mam nadzieje ze wszystko bedzie pomyslnie i za jakis czas bedzie juz lepiej .
w poniedzialek do szkoly, ciesze sie bo stesknilem sie za tymi wszystkimi mordami . ; d
trzeba bd cos rozkminic na poniedzialek, wyluzowac sie i w koncu spokojnie pomyslec .
kiedys jeszcze sie tu zjawie i cos wydziergam . ;]
Ema.