Chyba się zmieniłam. Robię rzeczy, których bym się nigdy nie spodziewała po sobie i generalnie nie wiem czy to dobrze, czy raczej źle. Próbowałam się dziś nad tym trochę zastanowić, ale chyba mi to nie wyszło. Moje lenistwo zaczyna przekraczać wszelkie normy i przeraża mnie to że nawet nie próbuję tego zminić.
Szykuje się ciekawy tydzień z możliwym ciekawym zakończeniem, ale cicho. Tak właściwie ten nie należał do najgorszych <mysli>