tak biegnę po łące,jest takie ciepło rozumiecie,i patrzę w niebo,jest takie piękne niebieskie,i słyszę z oddali jakiś głos,rozglądam się i nikogo nie ma i znowu słyszę już widzę stoi tam ktoś patrzy na mnie i się usmiecha i woła Kinga! a ja nie słyszę już,widzę za mgłą,dzielą nas zarośla krzaki i wszystko co na łące można spotkać.I biegnę najszybciej jak potrafie,upadam.Moja roztrzaskana noga,boli mnie,już nie zwracam uwagi na to,co się dzieje.Mija chwila..Podchodzisz do mnie,podajesz mi ręke,no tak..Jak mogłam Cię nie poznać, ;o
moje.kochanie. < 3 ,
pieprzone 7 dni,aaa.!