photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 8 MAJA 2013

CIĄG DALSZY

CIĄG DALSZY POPRZEDNIEJ NOTKI ! 

 

 

 Niestety pomimo  starań nie udało im się przejechać niezauważonym. 

-Nie pozwólcie im uciec ! - krzyknął Leon.

-Pedałujcie szybciej ! - krzyczał Staś lecz Leon i jego banda deptali im już po piętach.

- Nie damy rady ! Mają komara i składaki !  - wrzeszczała przerażona Saba.

Towarzysze odwrócili głowy i ich oczom ukazał się jadący na  rozwalającym się komarze Leon. Za nim , na starych , zardzewniałych składakach , pedałowali pozostali dwaj członkowie jego bandy. Leon uśmiechnął się szyderczo , ukazując naszym bohaterom , brudne , żółte resztki tego , co zwykle nazywa się zębami lecz w tym przypadku w żadnej formie nie przypominało to zębów.

- Nie damy rady ich zgubić ! - krzyknęła przerażona Nel. 

W pewnym momencie na niebie zaczęły pojawiać się czarne i gęste chmury , które przykryły palące do tej pory słońce. Po kilku sekundach na ziemię runął okropny i chłodny deszcz , który okazał się wybawieniem dla naszych bohaterów. 

- DESZCZ ! TO PALI ! - Leon i jego banda krzyczeli przerażeni , gdyż ich obklejona brudem , nie myta przez lata skóra , pod wpływem wody , zaczęła się palić.

Nel , Staś i Saba wykorzystali ten moment i już po chwili znaleźli się na głównej drodze , prowadzącej do domu. Godzinę później ich oczom ukazała się , wioska , która w porównaniu do wioski Leona była niczym Los Angeles.

-DOM ! - krzyknęli równo nasi bohaterowie i zeskakując z rowerów podskoczyli ze szczęścia w górę.

Tu moja opowieść dobiega końca. Nasi bohaterowie wiele się nauczyli podczas tej , trwającej pomimo wszystko niecałe dwie godziny przygody. Na szczęście nikt nie poniósł żadnych ran..no nie mówiąc o obdartych rękach Saby , którą podczas jazdy na rowerze po drodze z kamieniami miotało niczym szatan. Wszystko dobrze się skończyło ,a bohaterowie mogli wkońcu wrócić do swego nudnego , wirtualnego świata.KONIEC

 

Komentarze

syguta jakie słodkie *_*
09/05/2013 14:00:58
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika avadacadabraa.