niedługo Kama jedzie do Sopotu do cioci ;p
no to teraz ja jestem szefową klubu ;D
hahah ;D
zrobię wojnę z chłopakami ;D
muszę z Kamą jeszcze porozmawiac na temat pewnej dziewczyny, czy ją wyrzucić czy nie. bo naz ciągle wkurza ;p
i oszukuje ;p
no trudno, tacy już są.
zaraz spadam na dwór
papa ;*