Mlecz z samotnym robakiem

Nigdy nie pisałam bloga ani nawet pamiętnika. Czy będę notować tu coś sensownego i zgrabnie ubarwionego emocjami? Czy wystarczy tylko to co wypłynie z mojego wnętrza? Czasami bywają takie dni że wpadam w objęcia przemyśleń i mam nadzieję że znajdą one tutaj ujście.  Zmuszenie się do codziennych wpisów na tym portalu da mi lekcję systematyczość. Myślę że dzięki temu "pamiętnikowi" odkryję swoje "ja", a może nawet będę kształtować swoją osobowość. Czeka mnie droga usłana wewnętrznymi walkami i niepewnościami. Słowa zamieszczone tutaj staną się dla mnie w pewnym rodzaju terapią włsnej osoby. Wyrzuceniem emocji, niekiedy spokojnym opisem dni bezbarwnych i przeciętnych dni. Pseudopsychologiczne spojrzenie na własne porażki i wzloty. Opis życia przez pryzmat nie dorosłej osoby. A gdy przyjdzie ten sentymentalny koniec, zamknięcie pewnego rodzaju w moim życiu te zapiski staną się pamiątką. 

______________________________________________________________________________________

"Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić"

         Albert Einstein