Znowu siedzę sama w ciemnym pokoju. Znowu mam ochotę po prostu się komuś wygadać. Ale przecież nie mam komu. Znowu wszystko tłumię w sobie. I znowu niedługo wybuchnę. Potrzebuję przyjaciela. Kogoś, kto zawsze będzie i wysłucha. Gdzie jesteś? Zapewne daleko. Nieważne.
Nie Radzę sobie.