Za późno chodzę spać....

Przez te godziny wiele się dzieje... ;]

Szkoda, że nie u mnie. 

Siedząc i myśląc tak, zastanawiam się co ludzie mają w głowach. Jest taki typ człowieka, moim zdaniem najbardziej irytujący. Nazwałam go "cichacz" (każdemu może kojarzyć się z czym chce ;> ) Taki sobie cichacz żyje wśród innych nienormalnych ludzi, bo przecież normalni nie istanieją. Dziś każdy jest INNY, wyjątkowy, absolutnie nie łączy go nic z pozostałą szarą masą. Jednak jest mały szczegół, który powoduje, że nasza inność może iść się pieprzyć- kolokwialnie mówiąc. Na moje oko jest to zazdrość. Owszem, jest takie coś jak zdrowa zazdrość. Funkcjonuje jedynie w związkach i tylko wtedy kiedy nadal oboje są szczęśliwi. Mówię tu o zazdrości, która rodzi się z rzeczy materialnych. Co z tego, że ktoś ma 10 parę Ników, co z tego, że ktoś robi coś innego niż większość tylko dlatego, że jest odważniejszy, co z tego, że ktoś coś ma....! Bosz światowy.... Co za durna mentalność Polaka, tutaj nie istnieje takie coś jak życzliwość. Nie ma ;o....

Zmierzam w sumie do tego: "nie znam go/jej, ale się wypowiem." Ostatnio spotkałam się chyba z milionem takich określeń. Tak, o sobie również, bo przecież inaczej nie zaczęłabym się nad tym tak bardzo zastanawiać.

"Wygląda na suke.. " "Myślę, że jest głupia", " puszcza się na prawo i lewo" -.-

Serio.....? ok wszystko spoko, może i wygląda, ale jak wygląda osoba która to mówi ;>>> 

Nie wiesz, nie mówisz. Taka jest reguła. Jak wiesz to proszę bardzo, rób co chcesz, mów co chcesz, ale i tak wiedz, że każdy mądry człowiek kieruje się własnymi spostrzeżeniami. Wypowiadanie się na temat osoby której nie znasz działa tylko na Twoją niekorzyść.

Chyba każdy kto to czyta powinien zrozumieć. Każdy kto to czyta sam tak robi i o każdym kto to czyta ktoś inny nie wiedział, ale się wypowiedział.... Bez wyjątku. W każdym jest ten "cichacz", niestety.