Hmmm może to nie jest zawsze taki do końca optymistyczny temat. Tak się jednak złożyło że mi obecnie pasi... Każdy z nas pewnie chociaż raz w życiu za czymś lub za kimś tęsknił. Może za dawnymi czasami, przyjaciółmi, wakacjami, może dawną miłością czy ojczyzną. Tęsknota tak jak miłość jest częscią życia człowieka. Czasem pogłębia nasze uczucia. To dzięki niej dopiero zdajemy sobie sprawę jak nam na kimś zależy. Właśnie ja tak myślę. Odkąd nie widzę tęsknię coraz bardziej, za dotknięciem ręki, za czułym spojrzeniem niebieskich oczu, za pocieszającym uśmiechem który rozjaśnia nawet najbardziej szary dzień. Tak jak już kiedyś napisałam...to sam tęsknię za tym czego jeszcze nie mam. Za tym co mam cichą nadzieję zdobyć. Już boję się że moje szczęście skonczy się zanim zdązy się zacząć. Czy los będzie tak okrutny? Przeciez ten czas pogłębia moje coraz śmielsze uczucia. To już nie jest byle co. To już nie jest pociąg fizyczny. To coś więcej i oby się nie skonczylo....

                                                                                                                                 E:*