ale jestem w dobrym humorze!
W szkole 9 h, już myślałam że cały dzien pozamulam.Ale pojechałam z Mamą autem trochę poćwiczyć wzniesienie i inne.I zrobiłam swój mały sukces.Jedźimy po takiej wsi obok mnie bo tam mały ruch i bezpieczniej.I wracając Mama powiedziałabym już wracała do domu Ja.A do mojego miasta jest krzyżówka , dosyć spora.Ja wielkim strachu , żeby mi nie zgasło.Ale udało się bez problemu dojechac na moją ulice i potem piękne parkowanie! Więc na jutrzejszy egzamin czuje się bardzo z motywowana.Z tej radości , aż musiałam 5 ciasteczek zjeść! haha, ale nie żaluje...takie małe czyny trzeba nagradzać.Teraz piję zieloną herbate, potem pożądne CARDIO! I kochany przyjedzie z piłki , obejrzymy pewnie jakiś film i jutro jade ZDAĆ!
Kochane , polecie Mi prosze CARDIO gdzie pot się bedzie lał!:))