Po tym dniu stwierdzam że do dupy niekiedy są chwile kiedy chce zapaść sie pod ziemie ale potem stwierdzam ze za duzo rzeczy mnie trzyma...
Nie umiałam uwierzyć w to co sie stało rano... i do tej pory nie umiem
Dni na torach z zawiasem pamiętam to jak by sie to stało dosłownie przed chwilą leżymy szluga za szluga a w tle leci DŻEM
W sumie to dużo sie nie rozpisałam ale musze śmigać na dach z Oliwią i Zawiasem
STRZAŁA