Dupa...
Złamałam się... Wracam do fioletu... Dopóki nie kombinowałam było dobrze... Więc a nauczka da mi jakieś 5 dni bez zmiany szaty graficznej... Ale później... Kto wie...
A mi już jakoś lepiej... Postaram się jakoś nadrobić zaległości w komciach...
A dzisiaj jest piątek i będzie fajnie! Wiadomo dlaczego!
Dlatego lecę się przespać kilka godzinek zanim pobiegnę po moją "Sagę..."... To będzie świety tom... Czuję to...