AA

Kolejny raz jestem oburzona zachowaniem "kibiców" po meczu.
Komentarze na temat błędów,
zwalanie winy na jednego zawodnika czy na AA,
to już jest lekka przesada.

Rozumiem, że podczas dzisiejszego meczu, który o wszystkim decydował, popełnili wiele błędów,
no dobrze, ale kto z nas jest idealny i nie popełnia błędów? 
Szkoda tylko ze, KIBICE" stają się wielkimi znawcami siatkówki,
trenerami, komentatorami, tylko po tych przegrany meczach,
nagle dostrzegają wszystkie błędy danego zawodnika.
Wiadomo, że widzi się te błędy, ale prawda jest taka ze oni popełniają je bardzo czeto nawet w tych wygranych meczach.
No, ale tak... Sezonowcy nie zrozumieją i Beda się bardzo cieszyli, nagle pokochają siatkówkę i nie zauważą ich.
A potem wielkie zaskoczenie, gdy jakaś inna drużyna okaże sie lepsza.
Ludzie, przecież gdyby nie popełniali bledów to każdy set kończyłby sie wynikiem 25:0.
Wiem, że nie można teraz mówić ze nic się nie stało, bo stało...
Ale było minęło, oni wiedzą o tym i potrzebują naszego wsparcia a nie samej krytyki... ˇ

Szkoda nerwów.

Podsumowując...
Prawdziwy kibic kieruje się zasadą "dumni po zwycięstwie, wierni po porażce" -
- To mówi samo za siebie... 


DOBRANOC.