Pomiędzy ciszą dłoni, zamkniętych w kole
Bezkresne imperium marzeń
Przestrzeń ulotna, białe prześcieradło
Sny i pragnienia pasą się stadami
Rozwiane wysokie źdźbła nadziei
Ruch po okręgu, zmienny, przyśpieszany
Po środku, samotny przystanek ciszy
Oaza, maleńka ławeczka
&i tylko mistrz zadumany