Zdjęcie zrobione kilkaset metrów nad ziemią...
TatÓ$ i wÓjÓ$ przyjechali z pracy "koszem". ^^
Troszkę wiało, ale widoki okolicy z lotu ptaka... cud, miód maliny xd
Ale jakoś nie mogłam się do końca cieszyć ...
mój ukochany daleko... a ja się dowiaduję, że najzwyklej w świecie mnie zdradzał O_o'
I całe moje życie diabli wzieli :/
A wiecie co jest najlepsze?! że jakby cały świat mi to mówił!
Dowiedziałam się, że mnie zdradzał i tak sobie myślę "łeee... ale to tylko Naril... przecież mówił że mnie kocha..."
a na to wszystko w tle usłyszałam piosenkę Łez:
"kocham Cię, kocham... to tylko puste słowa, puste słowa..."
O____o'
i jak tu nie wpaść w depresję?!
CholerA... faceci to ... straszne świnie =.='
Aaa... i jeszcze ten wyrzut jak mu powiedziałam że wiem o innych:
" Aaa... chodzi Ci o Zoi. A czy ja Ci wchodzę w pocztę na naril czy coś? NIE bo nawet hasła nie znam, to dlaczego Ty to robisz?"
...
i cholera... dowiedziałam się o tej całej Zoi od mojej Qmpeli z Narila. Nie chciałam wierzyć w to, że Vend mnie (tzn. Elanor) okłamywał... weszłam by sprawdzić... chciałam udowodnić Jej, że to nie prawda... i do cholery okazało się że ONA miała rację O_o' i jak tak dalej się wczytałam (wiem, wiem... nie czyta się cudzej korespondencji... ale... ^^')
to się okazało że takich lasek jest więcej... ;/
i teraz co? znów zostałam zdradzona przez faceta...
Co za ... ChÓj3 -.-'
Faceci są DO BANI!
a najgorsze jest to... że ja go Ciągle kocham :(((
Acha... ludziki... jutro o 4 wyjeżdżam. Rodzice załatwili sobie urlop ;]
A wracam w Poniedziałek w nocy... a wtorek odsypiamy i... chyba do Kate... w końcu ktoś musi mnie w dÓpe kopnąć bym się przebudziła po takim szoku jak ten...
ech... to tyle...
Pozdrawiam Bell, Prit, BASZĘ, ShannÓ$, Darik, Ka$, Kinię, Lui, Dajankę, Izunię, Cho... i innych... nie mam siły wymieniać...
na nic już siły nie mam...
dzięki baby że przy mnie jesteście ;****
Przyjaciółki są jednak lepsze od facetów...