wtedy był 10 pażdziernika,środa.lecz co mi po tym,ze wtedy właśnie taka data była,skoro już jutro będzie jakaś większa.ostatnio swego czasu całkowicie miesza mi się całe to zamieszanie z datami,które są przyczyną panującego na świecie burdelu.mam taki patent dla urzędu patentów,którego nie zdradzę,że powinno się wprowadzać odgórnie jedną,przyzwoitą datę zamiast raptem cztery miliony datek,nikomu niepotrzebynych w 254 odcinkach.jedną skuteczną datę należy wybrać w wyborach,tak zwanych samorządowych.