Mam pecha.! Nie wkręcam może czasem...
Mi wystarczy lokal w bloku nie pałace...
______________________________________
Ogolnie to muszę zmienić opis fotki...(właśnie zmieniam) bo gapiac się na swoją mordę na tej fotce dochodzę do wniosku iż mozna znależć tu różne metafory i przenośnie...
NP. te tory mogą symbolizować dwie drogi..jedna dąży do świecacych pałaców...z chajsem kolejny lokal..zycie nie na kredyt lecz na pełną kieszeń...te tory jadą po prostej...nie ma ostrych zakrętów...ogolnie wszystko jest dobrze..
ale jest też inna strona medalu...tory po prawej mogą sybolizować życie ulicznika..życie w bloku czy też pod blokiem...takie życiowe tory mają wiele zakrętów na krótych mozna sie wykoleic..stracić pion...przegrać wszystko...
I patrząc na Siebie..widzę że jestem pomiędzy dwoma tymi światami...jedną nogą w każdym...czasem pod prąd a czasem z prądem..czasem zakręty czasem prosta...
Proszę tylko siły wyzsze...żeby pozwoliły mi będąc tak po obu stronach tej śmiesznej układanki symboli prawdziwego życia...utrzymać się do konca..nie upasć w skrajnosć ani bogactwa...ani biedoty...
yyy...
To się rozpisałem..?
AMEN.