Przepraszam, że nie dodawałam opisów.
Już to nadrobię . ;)
Głosujemy tu <klik>
Najpierw podoba Ci się - tylko tyle. Później zauważasz, że obchodzi Cię to z kim gada, jakie ma koleżanki. Kolejnym etapem jest ogarnięcie czy nie ma dziewczyny - chociaż jeszcze wmawiasz sobie, że pod żadnym pozorem On Ci się nie podoba. W końcu przyznajesz przyjaciółce - zauroczenie. Trwa to dość długo. Oglądanie się za Nim na ulicy, śledzenie Jego życiorysu i usiłowanie wpisania się w niego. W końcu zaczynasz czuć, że serce inaczej pyka - kochasz Go, ale udajesz przed sobą, że to nie prawda. Bo przecież jesteś zimną i bezuczuciową panienką. Po paru miesiącach przyznajesz się już jawnie, że Go kochasz i nie będziesz potrafiła żyć bez Jego widoku. Cały ten proces tylko po to, by później się dowiedzieć jak bardzo On kocha inną...
- Sit down.
- Ej , słyszałeś ? Ona nazwała Cię 'down'. Ja bym się obraził.
- Moje oczy są trochę wyżej.
- Taaaa, a później będziesz myślała, że mi na tobie zależy, bo patrzyłem ci w oczy. Nie dzięki, wolę cycki.
- Ej, ty!
- Ja?
- Nie kurwa, ten obok...
Bo zwykłe 'hej' od odpowiedniej osoby może sprawić, że będziesz uśmiechać się przez cały dzień. ;*
Czekałam kiedy powiesz mi, że jesteś dla mnie. Jesteś ze mną, że ja i ty to coś co jest na pewno, że jest na prawdę.
Czasem boję się, że ktoś inny zauważy to jak słodkie są twoje dołeczki w policzkach. Albo dostrzeże twoje mega śliczne patrzałki. Albo wiesz ? Że zobaczy jak śmiesznie się uśmiechasz gdy słyszysz swoją ulubioną piosenkę. Boję się po prostu, że ktoś może odkryć w tobie to, co ja odkryłam. Że ktoś może widzieć w tobie tego ideała, w którym ja się zakochałam. Po prostu.
Jest taki moment w życiu każdego z Nas, gdy potrafimy cieszyć się przeogromnym szczęściem, gdy potrafimy docenić życie. To wtedy, gdy mamy obok kogoś, kto jest dla Nas całym światem. To ktoś, bez kogo nie wyobrażamy sobie swojego istnienia. Wtedy pełnią naszego życia jest miłość, a szczęście żyje tylko w formie dopełnienia.
A później ? Później przychodzi ktoś, kto Nam to wszystko odbiera. A my za wszelką cenę staramy się to odzyskać. Prując sobie żyły i wyszywając serce. Dosłownie.
Błędem jest to, że ludzie wybaczają innym tylko po to, by tamci wciąż byli cząstką ich świata.
Komentujcie ;)