Dziwny tydzień za mną, skrajnie zmienny, od pozytywnych emocji do negatywnych.
Czuję się zmęczona psychicznie.
Nie chcę przebywać z ludżmi.
"To do ludzi jest krzyk,
Delikatny tak.
To wołanie bez słów,
Chcesz usłyszeć patrz.
Radość tworzy tę myśl,
Rzeźbi tak jak chce.
Zwalcza lęk,
Granic mniej."
....
"Który z nich to jest,
Ten prawdziwy świat
Mój, Twój, jej, wasz
Ich,
Jego też,
Więc chyba nasz."
Myslovitz - Art Brut
<3