photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Z 8nastki yell.
Dodane 5 WRZEŚNIA 2010 , exif
35
Dodano: 5 WRZEŚNIA 2010

Z 8nastki yell.

 

Jaki sens ma rozmawianie z kimś na temat o którym druga osoba nie chce rozmawiać?
Jest w tym tego sensu wiele. Naprawdę. Czas otworzyć usta i zacząć krzyczeć.
Jeśli raz nie daje skutku to trzeba drugi, trzeci, czwarty i tak, aż się uda.
Czasem trzeba dojebać by wygrzebać.


Czy istnieje coś bezcelowego?
Czasem sama czynność jest celem.


Mam głowę pełną myśli.
Pragnień.


Czy zastanawialiście się kiedyś czy istnieją jakieś granice siły miłości?
A jeśli tak to gdzie owe granice są?
Myślę, że gdyby była granica siły miłości, kiedy już bardziej kochać nie można, to tą granicą jest śmierć. Kiedy osoba kochająca umiera to nie może już bardziej rozwijać w sobie tego uczucia.
Hmm.. Miłość jest uczuciem niestałym, albo jej wartość rośnie, albo maleje, ale nie potrafi zająć jednego miejsca na swej miarce i chyba właśnie dlatego miłości zmierzyć się nie da. Zapewne, jeśli ktoś by chciał to byłby w stanie zrobić diagram dla miłości którą odczuwa, notować w niej zloty i upadki, ale oczywiście musiałby to być zapis bezliczbowy. Tylko czas, względnie określona zerowa i dalej już tylko krzywa.
Kocham mocniej z miesiąca na miesiąc,
Z tygodnia na tydzień, z dnia na dzień,
Z godziny na godziny, z chwili na chwilę..
"I nie pytaj się: Dlaczego?"

Ari, stworzenie stworzone przez miłość, dla miłości i żyjące miłością?
Robię się sentymentalna.
"Ta miłość Cię przegrzewa"

ps. Nie bójmy się rozmawiać, mówić i czuć, to sprawia, że jesteśmy ludźmi.

Komentarze

arrri To tak, może kochać bardziej, ale i boleśniej. ^^
06/09/2010 19:19:36
pychaz Nie może.
Chodzi mi o osobę która żyje. ;-)
06/09/2010 0:17:17
arrri Chyba mnie nie rozumiesz xD Jak ktoś kto nie żyje może kochać?
05/09/2010 22:34:30
pychaz To tylko pod warunkiem, że miłość jest raz większa raz mniejsza i zakładam, że ma trend wzrostowy ;-)
Na moje i po śmierci się da rozwijać tą miłość. Wtedy co prawda nie kocha się bezpośrednio osoby ale czas który nam dała.
05/09/2010 20:38:24
arrri Chodziło o to, że osoba, która kocha drugą umiera i przez to już bardziej tej drugiej osoby kochać nie może, bo kończy się jej byt, nie istnieje!
05/09/2010 20:34:15
pychaz By mierzyć miłość, musiałabyś mieć JUŻ określoną skalę i to naprawdę ambitnie subiektywną. I nie ma to najmniejszego sensu. Choć warto rozróżniać zauroczenie od miłości.
Myślę, że miłość i po śmierci drugiej osoby może się dalej rozwijać. Wewnętrznie, w wspomnieniach.
05/09/2010 20:31:45

Informacje o arrri


Inni zdjęcia: chciałbym umrzeć jak James Dean swiatowatpliwosci... newhope962229 / 06 / 25 xheroineemogirlxManul Stepowy - Otocolobus manul tomaszj851520 akcentovaCóż, w Polsce bieda ... ezekh114Hhhh allthecold29.6.25 inoeliaZejście do grobowca bluebird11Motylem jestem :) halinam