Urodziny

No to co, czas wkroczyć w kolejny rok swojego życia.
17 lat nad ranem przyszłam na świat by już od narodzenia by pocieszycielką, w tym wypadku moich rodziców. Może ta właśnie rola jest pisana, by uszczęśliwiać innych, a dla siebie samej szukać szczęścia właśnie w tym.
Od jakiegoś czasu z każdym jubileuszem mojego urodzenia spoglądam wstecz, ha..
Przeszły rok jest swoistego rodzaju labiryntem, wyłożonym grząskim gruzem, gdzie nie było wiadome jak stąpać by się nie wywalić, mimo to często parłam do przodu, wyłożyłam się nie raz, ale wstawałam, sama lub z pomocą bliskich i co raz bliższych mi osób. Było wiele bardzo przykrych rzeczy, zaliczenie roku, któremu podołałam z trudem, mimo, że wszyscy wątpili.. Do tego poczucie znowu smaku samotności i zauroczenie, które sprawiło jeszcze większe zrażenie do mężczyzn.. Jestem kobietą, a więc musze kochać i być kochaną, tak, to zdecydowanie jest ważne, to daje moc. Zdecydowanie jedną z ważniejszych rzeczy w przeszłym roku mojego życia jest to, że odnalazłam siebie, prawdziwą, nie udawaną, poczułam swoją wartość, nauczyłam się uśmiechać od tak, a czasem po prostu śmiać. Nabrałam dystansu do wielu rzeczy, ale do innych rzeczy dystans zniknął. Odnajdywałam się w tym co mnie pasjonuje, taniec, fotografia, filozofia i psychologia. Wielu ludziom zalazłam za skóre, jak i u wielu zyskałam w oczach i ich uczucia do mnie się ogrzały. Zrozumiałam jak bardzo bronię się przed samym istnieniem, gdyż ja chcę żyć, a nie tylko istnieć. Miałam okazje wziąść udział w warsztatach tanecznych prowadzonych przez świetnych tancerzy i zrozumieć dzięki temu jak ważne w życiu jest samodoskonalenie w tym co robimy i w tym kim jesteśmy.

Plany na ten rok życia?
Tak, zdecydowanie są. A nawet marzenia na ten rok.
Pragnę więcej wkładać energii w to co będzie mnie satysfakcjonować w przyszłości, w naukę. Chciałabym być kochana, przez mężczyznę idealnego i kochać sama tak jak jeszcze nigdy nie kochałam. Chciałabym rzucić palenie, pozbyć się złych nawyków, typu: lenistwo, lenistwo i jeszcze raz lenistwo. Chciałabym dawać ludziom więcej szczęścia i satysfakcji z życia. Marzę o tym by zapomnieć o pewnych rzeczach, które sprawiają, że do końca nie mogę się uwolnić od świata, który kiedyś uznawałam za fajny, gdyż wygodny. I zdecydowanie chcę zawsze pozostawać sobą, nie zmieniać się pod złym wpływem innych i cieszyć się każdą chwilą swojego życia, by niczego jak do tej pory nie żałować.

No i dziękuję wszystkim za życzenia, nawet te krótkie, niby nic nie znaczące, ale idąc zasadą im coś dłużej się powtarza tym staje się prawdziwsze to może faktycznie spotka mnie wszystko co najlepsze. Jeszcze raz dziękuje! ;*