Tylko krzyk nienawiści dziś słychać
i trzeba żyć, bo zagłuszyć może
go dopiero cisza.
A: jeden chuj. majtki to majtki.
S: no w sumie nie bo majtki to majtki.
A: nie chce wracać.
S: ale musisz.
S: skąd to wzięłaś?
A: z lusterka.
S: co?
A: z lusterka.
S: aa, a ja usłyszałem brukselka.