Wczorajsze pakowanie prezentów dla Anto, heheszki. Niedziela jak to niedziela. Cały dzień spędzony w łóżku. Nic nie zrobiłam, jedyne co to wyszłam raz z psem łohoho. Teraz staram się ogarnąć wszystko na następną sobotę. Wgl nie wiem ,jakie miejsce wybrać, kogo zaprosić. Pewnie nic nie zorganizuje. No trudno, zobaczy się. Podjarałam się tym kolczykiem. Zrobię go, nawet jeśli będzie bolało ! Jutro szkoła. Nie chce mi się ani rano wstawać, ani widzieć co przerwę tą twarz. Pozdrawiam jedną pewną osobę, która myśli, że po roku nieodzywania się będzie dobrze. Że wróci tak sama z siebie z nastawieniem na przyjaźń. Bitch please. Prawdziwych przyjaciół to mi już starczy, a ty możesz spieprzać tam , skąd przybyleś . xoxo.