No to zostałąm sama w domu z butelkami wódki taty...
w czymś trzeba topić smutki...
Jak sobie pomyśle gdzie mogłam teraz być, to mnie normalnie kurwica bierze!
Cóż zobaczymy się dopiero za 2 miesiące.
I huj! ;(
Gadam sobie z Kamilcią o dużych i małycjh
Nasza inteligentna głupota.
<33
Umieram.
przez Ciebie.
Jeszcze raz 100 lat Lu ;*