Dziś jestem padnięty po treningu... tak swoją drogą czy ktoś lubi judo? Ponieważ ja nie koniecznie ale trenuje by mieć jakąś forme i nie podłapać brzuszka :D no ale nie ważne no więc niestety nie było treningu bo trenerowi teściowa złamała nogę... i nie wiadomo czy śmiać się czy płakać. Więc rekąpensując sobie utrate treningu nawalaliśmy się materacami :D było zabawnie ale teraz mnie wszystko boli :C. Mam nadzieje że do jutra wydobrzeje :D