jak cholera tęsknię za tymi czasami.
za gimnazjum, za lusterkami, w których zawsze widać było wszystkie niedoskonałości, za angielskim, na którym chipsy smakowały lepiej, a zdjęcia wychodziły fenomenalnie, za matematyką, na której można było się odstresować i czuć się mądrym, za geografią i małymi sprawdzianikami, za parkiem i świeżym powietrzem, za wszystkim, a najbardziej tęsknię za osobą, którą widać na zdjęciu, która zawsze siedziała obok mnie. brakuje mi Ciebie w ławce, w tej durnej szkole. Kocham Cię, Izka!
+ nie wiem co mi odbiło ;(