`wspomnienia które iskrzą jeszcze dziś oczy szklą.
ile się wczoraj razy uśmiechnęłam?
hmm.. podliczając to.. ze 2 razy do mamy, ze 2 razy do swoich myśli..
i 1 do danka? no.. możliwe.
chcę.. byc zwariowana, uśmiechnięta tak jak kiedyś..
ale to powoli we mnie wygasa. .
piszę pamiętnik. wiecie?
pokażę kiedyś tym, o których jest w nim mowa.
ZMIERZCH, KSIEŻYC W NOWIU, ZACMIENIE i PRZED SWITEM.
swietne.
obiecuję, że to ostatnie smutne jak na razie zdjęcie.