Mały niepozorny potowrek. Opiekowałam się nią przez ostatnie dziesięć dni...
(Miałam wypadek na koniu. Jeszcze nigdy się tak nie bałam i nie byłam pewna swojej śmierci jak wtedy. Zaszły zamiany, których się już nie cofnie. W takich chwilach życie staję się bardziej kruche niż się nam wczesniej wydawało)