I on ma w sobie coś takiego niezwykłego. Choć mnie rani będę do niego wracać dopóki mnie będzie chciał.. a jak nie będzie mnie chciał będę go nękać o kilka krótkich chwil wspólnie spędzonych; mógłby nawet mnie wtedy wyzywać ale byłabym przy nim to najważniejsze. Ale jak dowiem się co to 'niezwykłe' w nim jest, postaram to unicestwić. Obiecuję.
stojąc samotnie na korytarzu, wpatrując się w Ciebie, stojącego po drugiej stronie z kolegami wyobrażam sobie, że podchodzisz do mnie, bierzesz za rękę, patrzysz głęboko w oczy i mówisz - kocham Cię. pomarzyć dobra rzecz.