hmmm dużo sie u Nas wydarzyło ... ostatnio więcej jest tych przykrych rzeczy ... nie pisze o tym a jesli juz tak to raczej tak ogólnie ... martwie się i to bardzo! Czy my jestesmy aż tak pechowi?
dziś podczas śniadania Erykowi spadł kubek z herbatą , potem doslownie za 2 minuty Oskar złapał za mój kubek z kawą i sie rozbił, mój ulubiony kubek z Niemiec
wrrr do tego zmęczona jestem. ostatnio mało sypiam ... wcześnie mnie budzi ten mój budzik kochany
Prezenty w buta juz zakupione teraz wystarczy je zapakować w skarpetę :) i dokupić coś małego. Myslę, że chłopcy będą szczęśliwi i zaskoczeni, bo ktoś nie spodziewa sie napewno, że to dostanie hehehe Eryk nawet napisał list do Św.MIkołaja jej jak on już ładnie koloruje, i prawie nie wyjeżdża za linie. A Oski robi postępy, wczoraj razem z bratem zrobił rundkę od jednego pokoju do drugiego, narazie tylko przebiera nóżkami ale do tej pory tylko stał wmiejscu, biliśmy mu brawo, on rozweselony jak nie wiem ... super widok, dziś natomiast podniósł się sam w łóżeczku i trzymał za szczebelki .. z dnia na dzień potrafi coraz więcej ...
Hmm i u mnie rewolucje w sprzątaniu ... nowy regał stoi juz w pokoju gościnnym, jest pieknie ... szafa na ubrania też w korytarzu slicznie sie prezentuje, Eryk dostał w prezencie nową szfę na ubrania z lustrem i biurko z nadstawką i regałem, sterta śmieci, niepotrzebnych dokumentów przebrana, wszystko jak należy ...
a na sercu coś jest ... obawiam się , że to koniec ... nie dojdziemy do porozumienia
Buziaki