Nasz Eryk truflowy 'pożeracz' jak to sam określił ... Synek powoli wraca do zdrowia, antybiotyk działa, dzisiaj ładnie spał w nocy, wczoraj zasnął bez niczego o 21
zero buntu hhe ale i tak w dzień dał mi ostro popalić
Teraz chyba jestem już o Niego spokojna ... i mogę mysleć o moim drugim bobasie. W nocy za to ja miałam temperaturę, boli głowa dziś znowu od rana eh
i do tego ból podbrzusza, chyba Oscarek szykuje sie na wyjście powoli
Zobaczymy, jutro KTG i wizyta w towarzystwie mojej kochanej siostry
Dziękuje za emblemat
buziaki