Dzisiaj dzionek bardzo aktywny w Naszym domku, ale zaczął się dla mnie i Eryka o 11 Nie pamiętam kiedy tak długo spałam hhe
Tata wstał na szczęście wczesniej i robił tą łazienkę
Śniadanko zjedliśmy o 12, a już 0 13.30 Eryk mówi: " Mamo mój brzuch głoduje z głodu", "Masz coś dla mnie do zjedzenia?"
Także musiałam mu robić prędko kurczaczki jego ulubione, a potem znowu drugi obiadzik. Zrobiłam pyzy z afrodyzjakiem, do tego kurczaczek w sosie słodko-kwaśnym i brokuły i jeszcze dla mnie extra sos serowy z natką pietruszki. Po obiadku poszliśmy na spacer dookoła wsi, zajęło Nam to prawie 2 godzinki, potem poszliśmy na dokładkę do sklepu i Eryk znowu kupił sobie Oreo, chyba go dziś już tymi spacerami wykończyłam, teraz leży na kanapie i oglada Scooby-doo
Kochani głosujecie? :
Miłego wieczorku dla Was,
ciekawe jaki będzie dla mnie i męża, mam nadzieję, że ten afrodyzjak podziała coś ehhe