I już po wizytacji w przedszkolu he he Eryk zostawił mnie i poszedł z pania rano do swoich kolegów i koleżanek, po chwili chciałam, żeby sie pożegnał ale był tak pochłoniety nowymi zabawkami, że nie zwracał na mnie uwagi a jak go odbierałam to nie chciał się zebrac do domu ;D cwaniak
W końcu sie zebrał podziękował pani, powiedział że fajnie było, powiedział dzieciakom do jutra i poszliśmy :-) Jutro powtórka z rozrywki, muszę małemu zrobić więcej kanapek
bo przyszedł taki głodny
MIłego popołudnia