nie minął nawet miesiąc od naszej ostatniej rozmowy
a ja juz mam wrażenie jakby to trwało wieczność.
męczy mnie czekanie na coś co pewnie nawet
nie nastąpi,ale nie potrafię zrezygnować
bo wiem że to jest coś czego bardzo bym chciała.
czasami pękam. tak zwyczajnie jak każdy.
czasami siadam. tak zwyczajnie rozpamiętując przeszłość.
bo nie wszystko trwa wiecznie.
Chciałabym znów uśmiechać się na twój widok,
a nie szybko odwracać wzrok.
ostanie spojrzenia pamięta się najdłużej...