Pierwsza podstawówki chyba, nie jestem pewien.
Tyle czasu minęło, fajnie tak powspominać jak się było takim małym brzdącem.
Jeszcze wtedy nikt sie nie spodziewał ze wyrośnie zemnie taki koks xD
Cały dzień tylko zabawa, zero obowiązków.
A teraz te ciule się ze mnie śmieją jak widzą moje Lego i ludziki komandosów i z Star Wars'a xD hehehe.