Cudny dzień. Załatwione zaległe sprawy.
Popołudniowa przechadzka i spontaniczna herbata.
Dzisiejszy wieczór z referatem o białkach, tłuszczach i węglowodanach? Taki był plan ale... Nie, w żadnym postanowieniu noworocznym nie znajdzie się punkt mówiący o regularnej nauce i odrabianiu zadań. Robienie wszystkiego na ostatnią chwilę leży w mojej naturze od zawsze.