NO to musze sie pochwalić, choć troche późno, bo to było prawie miesiąc temu, ale jeszcze raz byłam na weselichu, jednak tym razem u rodzinki mojego Boya :)..na zdjęciu ja-przed imprezą, można podziwiać ;);););):[smiech] a jak się ktoś dobrze przyjrzy, to na fotce widac również moje arcydzieło, własnoręcznie narysowaną krówkę, co wisi na moich drzwiach :D:[tanczy]:[damyrade]