deskorolka.
część wieczoru spędzona na desce.
jakiś niedorobiony gościu się na mnie gapił jak jeździłam po ulicy.
a później zaczął się śmiać.
beznadzieja ;cccc
ale fajnie było.
trzeba przyznać.
mimo tego, że w pewnym momencie prawie się wywaliłam.
eche.
poprostu za szybko jechałam.
i chciałam jakoś zeskoczyć.
no i zeskoczyłam przed deske.
i trochę straciłam kontrolę nad nogami xddddddd
hyhy.
a później nastąpiła sesja z deską.
desce się podobało.
;3
written, when winamp play: pidżama porno - antifa.