Ostatnimi czasy miałam okazje zaliczyć koncert KULTU w Krakowie..
było.....po prostu nie wiem jak to opisać gościu ma 40pare lat (grał ok. 3h) a ma w sobie tyle energii i charyzmy ze niejeden chłopak by mu pozazdrościł..
A co u mnie słychać? nic takiego ciekawego czekam aż mi gips ściągną bo już wariuje..kończę i pozdrawiam..