Nowy kolor, byłoby zdjęcie, ale serio nie mam ochoty Go robić. Nie podobam się sobie w rudym. Ale cóż, jest okej.
Wczoraj jak najbardziej spoko: Pati, Monia, Ola, Andrzej, Neno, Baca, Batman. Lubię.
Chyba mam świnkę, jednak zaraziłam się do Olki.
Wcześniej na działce u Mudżynów- okej, tylko zimno.
Cassie: Pamiętasz jak jechałaś ze mną ambulansem, po tym jak próbowałam sie zabić?
Jal: Oczywiscie.
Cassie: Tak właśnie wygląda miłość.