Fajnie zrobić sobie dłuższy weekend.
Męczy mnie już trochę ta praca, mam wrażenie, że każdy dzień wygląda tak samo. I jeszcze ta cholerna Eska, którą puszczają w biurze... W kółko leci tam 20 piosenek, co 3 godziny znów ta sama playlista. Masakra, a najgorsze jest to, że chyba tylko mi to przeszkadza.