Powróciłam...?
No dobra, dawno mnie tu nie było...
ale od początku: od 3 wrzesnia chodze do zupełnie nowej klasy
IIB. I znoffffu stwierdziłam, że normalnej klasy to ja nie mam

Bo kto mądry powie do p. profesor: "ale lajtowy dział" oczywiscie, że Pomidor

Albo na pytanie p. Markowskiej (geografia) czy sa jeszcze jakies pytania, zapyta się:" a ma pani jeszcze ta bluzeczke co w tamtym roku.?"

do tej samej babki, która mówi, że ma nadzieje, że w tym roku beda same piatki... "nadzieja matka głupich... ale pani sie nie przejmuje, każda mamusia kocha swoje dzieci"



Nie wspomne już o krzyczeniu do kamery, że: "kochamy swoich rodziców i ze pozdrawiamy całą Polske"



Oj, jeszcze duzo było takich sytuacji... ale juz nie chce mi sie pisac

Powiem tylko tyle, ze klase mam nie do pobicia

II By... jak Bosssssska, bardzo inteligentna, bombowa, bk`owa, bardzo, bardzo... nienormalna

i jak tu nas nie kochać.?

_____________________________________________________________________
Zdjęcie takie a nie inne... robiła Magda..
Jutro druga rocznica tragicznej śmierci Arka Gołasia... Uświadomiłam sobie, że jest On dla mnie, nie tylko siatkarzem... ale kims wiecej... po części rodzina... Bo wszyscy kibice i siatkarze sa jedna wielka rodzina.
Dzieki siatkówce mam radość, uśmiech, szczęście, wiarę... siatkówka daje mi siły... gdy tylko pomyśle sobie o naszych Orzełkach Lozano to od razu - banan na twarzy

Dumni po zwycięstwie.!
Wierni po porażce.!
"Siatkówka to fantastyczny sposób na życie, naprawde. Jest to piękna przygoda, dająca wiele radości..."