[b]Jest cos, co smakuje, jak życie
wiatr o częsciach skomplikowanych
fizycznych równaniach pełnych niewiadom,
luk w pamięci srogiej
czekoladowe rumieńce na twarzy białej,
pomarańczowej
gorzkie mysli,
lwia czaszka, twarda jak skała niecodzienna
rozgryzane grudki
w głębi duszy, pełne niedomówień i porażek
opowiada historię losu,
która nigdy się nie skończy..
:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D
Herbatę w porannej szklance
parzę niewymyślnie- przeciwnie
do ludzi spod kwitnącej wiśni.
Powszechny, żytni chleb
bez twardej skórki- przeciętny dzień.
Łatwy w obsłudze nóż, łyżeczka
i talerzyk uciskają stolik jak ołów.
Oddany myślą o jedzeniu
odzywa się we mnie pustka jelit.[/b]
:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D